wtorek, 10 lipca 2012

"Czekolada"


Tytuł: Czekolada
Para: James x Syriusz , Syriusz x Harry
Ostrzeżenia: Brak 


Święta zbliżały się coraz szybciej. Atmosfera w domu przy Grimmauld Place 12 była przyjemna, mimo, że wszyscy znaleźli się tutaj przez wypadek Pana Wesleya. W tej chwili właściwie nikt nie zwracał na to uwagi. Szczególnie Syriusz, który wieszał wszędzie ozdoby świąteczne był w naprawdę dobrym humorze.
Uradowany Black siedział właśnie na górze, karmiąc Hardodzioba i wspominając święta tak bardzo odległe od tych.

~~~
- Rogaczu, nudzi mi się. – Westchnął zrezygnowany długowłosy, leżąc na łóżku Jamesa.
Mieszkał z Potterami od swojej ucieczki z domu i musiał przyznać, że to oni zasługiwali na miano prawdziwej rodziny Syriusza. Święta także spędzał w ich gronie.
- Fakt, nie ma Smarkerusa, to i nie ma nic do roboty. – Parsknął chłopak w okularach.
Podniósł głowę z nad biurka. Właśnie czytał jakąś książkę o quidditchu, którą po chwili namysłu zamknął. Obrócił teraz krzesło, na którym siedział tak, że spoglądał na Blacka. Uniósł brwi do góry.
- To co, masz jakieś pomysły, czym się możemy teraz zająć? – Zapytał wstając z miejsca. Po chwili usiadł na brzegu łóżka.
- Jakbym takowy miał, to bym nie narzekał, że się nudzę, nie sądzisz? – Syriusz przewrócił oczami, jednak parsknął śmiechem, przypominającym szczeknięcie psa.
Krótkowłosy zmarszczył brwi, najwyraźniej się nad czymś zastanawiając. Po chwili na jego ustach pojawił się tryumfalny uśmiech i bez ostrzeżenia zaczął łaskotać Łapę. Ten nie pozostał dłużny Jamesowi.
- Weź, zachowujemy się jak dzieci. – Stwierdził Black łapiąc oddech po kilku minutach tej bitwy. – Ile Ty masz lat, co? – Pokręcił głową na boki, po czym zmierzwił włosy przyjaciela, które i bez tego wyglądały jakby Rogacz doświadczył spotkania bliższego stopnia z piorunem.
- No ale zobacz, przynajmniej mieliśmy zajęcie na kilka minut. – Krótkowłosy odparł szczerząc zęby.
W tym momencie wzrok chłopaka w okularach spoczął na twarzy długowłosego, a następnie na jego ustach. Bez większego namysłu polizał wargi Syriusza.A kiedy do tego dotarł ten fakt spojrzał zdumiony na Rogacza.
- A tobie co się znowu dzieje? – Zapytał unosząc brwi do góry, ale z uśmiechem.
- Miałeś czekoladę na ustach. – James wzruszył ramionami, szczerząc do niego zęby.- Trzeba było coś z tym zrobić, bo by się zmarnowała.
- No wiesz, myślałem, że znaczę coś więcej, a tobie chodziło tylko o czekoladę! – Wykrzyknął Black udając załamanego tym faktem, ale po chwili uśmiechał się do przyjaciela.
- To co teraz? – Rogacz odwzajemnił uśmiech przybliżając swoją twarz do Łapy.
Syriusz musnął wargi krótkowłosego, po czym odsunął się i wyprostował. Wstał z łóżka i spojrzał z góry na chłopaka.
- Nie wiem jak ty, ale ja mam teraz ochotę na czekoladę. – Oznajmił rozpromieniony.
Potter tylko pokręcił głową stając koło niego. Przelotnie pocałował przyjaciela, po czym udali się do kuchni w poszukiwaniu słodyczy.


~~~

Z zamyśleń Łapę wyrwały czyjeś kroki, po czym do pomieszczenia wszedł chłopiec w okularach, tak bardzo podobny do tego, którego właśnie Syriusz wspominał.
- Dziwny zbieg okoliczności, ale wiedziałem, że to ty tu przyjdziesz. – Oznajmił uśmiechając się do młodzieńca.
- Skąd to przypuszczenie? – Młody Potter zapytał podchodząc bliżej do swojego ojca chrzestnego.
- Przeczucie?– Odparł Black klepiąc jeszcze raz hipogryfa, po czym podniósł się z miejsca i wyprostował.
Animag przybliżył się do chłopaka i uścisnął go po bratersku. Młody Potter odwzajemnił przytulił się do ojca chrzestnego.
- Wesołych świąt, Harry. – Powiedział Black delikatnie się od niego odsuwając, po czym machinalnie wręcz pogładził go po policzku. – Naprawdę przypominasz mi twojego ojca. No może poza kilkoma różnicami. – Dodał uśmiechając się szeroko, tak jak kiedyś, do Jamesa.
Harry’emu zdawało się, że do tej pory nie widział, by Syriusz uśmiechał się do niego w taki sposób. Szybko jednak uznał, że to najwyraźniej był skutek wspomnienia jego ojca, który zginął tyle lat temu, a był najlepszym przyjacielem Łapy za czasów szkoły.
Black spojrzał w oczy młodego chłopaka. Tak, to była jedna z różnic między nim i Jamesem. Sposób, w jaki patrzyli na Syriusza różnił się od siebie. Może faktycznie za bardzo traktował go jak Rogacza? Z zamyślenia wyciągnął go głos piętnastolatka.
- Myślę, że powinniśmy zejść na dół. Lupin i Tonks niedawno się zjawili.
- No tak, wypadałoby ich przywitać. – Oznajmił Syriusz odsuwając się od chrześniaka, jednak po chwili namysłu złapał jego podbródek.
- Hm? – Chłopak mruknął patrząc na niego pytającym wzrokiem.
Animag nie odpowiedział nic tylko nachylił się w jego stronę i delikatnie musnął wargi chłopaka. Wypuścił z palców jego podbródek i wyprostował się z uśmiechem.
- Syriuszu, co..? – Zapytał zdezorientowany Potter.
- Nic. Po prostu miałeś na ustach czekoladę. – Łapa zaśmiał się, w charakterystyczny sposób widząc reakcje młodzieńca. – Nie mogła się zmarnować. – Dodał z udawaną powagą.
- Hmm.. Aha. – Mruknął tylko, nie mogąc znaleźć odpowiednich słów.
Jednak po kilku sekundach Harry ponownie przybliżył się do mężczyzny i nieśmiało dotknął jego ust swoimi wargami. Odsunął się jednak momentalnie, odwracając głowę w bok, z bardzo delikatnym rumieńcem na twarzy.
- Chodźmy, bo inaczej nigdy ich nie powitasz. – Stwierdził chłopak zerkając na Hardodzioba, po czym obrócił się i wyszedł z pomieszczenia.
Black jeszcze przez chwilę stał wpatrując się w miejsce, gdzie przed chwilą był młody Potter. Uśmiechnął się do siebie szeroko i wyszedł z pokoju. Gdy ruszył w kierunku schodów, po głowie plątała mu się jedna myśl. „A może chłopak jednak jeszcze bardziej podobny do Jamesa, niż wcześniej przypuszczał?”



Takie lekkie i krótkie opowiadanie na dziś. Akcja w trakcie "Zakonu Feniksa". No i w ogóle  nie wiem czemu tak świątecznie, no ale nic. Mam nadzieję, że może być~

8 komentarzy:

  1. Zrobiłaś mi apetyt na czekoladkę ;D
    Ciesze się, że w dzisiejszym rozdziale odbyło się bez "łagodnych scen erotycznych" taka mała ulga z mojej strony ;]]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozdział to średnio pasujące określenie, bo właściwie to nie są rozdziały tylko pojedyncze, krótkie opowiadania, ale co tam~ Kij ze szczegółami XD
      A co do scen, po prostu jakoś tak, miałam ochotę napisać coś lekkiego i to bardzo. Ale nie wykluczam pisania hardów, choć są mało prawdopodobne w najbliższym czasie ^^

      Usuń
  2. Jejku, to jest fantastyczne no *_*.

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest smutne i wzruszające.

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocze to jest, szkoda tylko że takie krótkie ;(
    Och, ale czekolada nie powinna się marnować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam jedno podstawowe pytanie: Człowieku, gdzieś ty się podziewała całe moje życie?! Seryjnie, yaoi, SnK i Huncwoci na dodatek jeszcze James x Syriusz, no błagam, wywalając na bok pierdyliard innych fandomów właśnie zostałam najszczęśliwszym człowiekiem w internetach! No ale kto nie kocha Syriusza i Leviego? <3
    Przechodząc do ficka, nawet bez czekolady jest ultrasłodki, prawie jak pewien niebieskooki łowca demonów, ale tu nie o tym. Powinnam wcześniej wspomnieć, ale zapomniałam, więc teraz przepraszam za bardzo chaotyczny i nieogarnięty komentarz, jestem dziwnym człowiekiem i nie umiem inaczej.
    Uwielbiam Syriusza! Nie, to za mało powiedziane, więc wyrażę to malowniczym pierdolnięciem w klawiaturę. HBSFKJDHSJNVJNDMNLAJDSUhnvcxnbhjdsjKZKJdfhasjkjKJABDhjfdnnnbkjnskfbvzmd,kJJKbkjbabjdkfnbjdsizk,fbndmnkj,bdasNZHNDSKLCVMnmnjsdjkv! Inaczej moich odczuć określić nie umiem.
    Hogwart + Huncwoci + yaoi i jestem w stanie błogiego fangirlu. Poza tym tak mało jest ficków z paringiem James x Syriusz, że odnalezienie jakiegokolwiek tekstu o nich graniczy z cudem nie wspominając już o języku polskim i ogólnym warunkiem, żeby to w ogóle było w miarę dobrze napisane. Gratuluję, spełniasz moje jakże wysokie wymagania.
    I taka z lekka chamska reklama (bo spamu nie widać), jeżeli byłabyś zainteresowana to zapraszam na mój twór również o Huncwotach, w którym chyba pół Hogwartu się pedali, ale kto bogatemu zabroni? No może przesadzam, nie mówiąc o tym, że to tylko prolog.
    http://real-feelings-most-often-we-want-hide.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OMG <3 Dopiero ogarnęłam, że ktoś to komentował! ;_;
      Najpierw cieszę się, żeś jest istota, która także paringuje Syriusza z Jamesem! Ale inaczej się nie da, to jest OTP. I już!
      Ale w sumie ten fik jest strasznie kaszaniasty językowo itd. Znaczy w sumie nie aż tak jak wcześniejsze, ale jednak no. I bez zachowania zasad pisania dialogów. Ale skoro Ci się podoba, to się cieszę~
      A do Ciebie zajrzę. Spedalony Hogwart to dobry Hogwart.

      Usuń